Park ten często znajduje się na liście naszych dłuższych spacerów, ale jest tak ciekawy i rozległy, że zapewne kryje przed nami jeszcze sporo tajemnic. Dzisiaj, oprócz przypomnienia dziejów dwóch pomników przyrody (dębu i czarnego orzecha) zajrzeliśmy do niedawno odnowionej części parku – oglądaliśmy piękne okazy cytryn, cieszyliśmy się wodną kurtyną niedawno uruchomionej fontanny, wędrowaliśmy urokliwą ścieżką wokół stawu. I znaleźliśmy również czas, by pod potężnym jaworem pobawić się w starą, ale zawsze przynoszącą dużo radości grę “Jawor, jawor”. A Helenka nauczyła nas ostatniej, nikomu nieznanej zwrotki!
