Licznie przybyła publiczność (mamy i dziadkowie) przypatrywała się najpierw dynamicznej rozgrzewce, w której wzięli udział tatusiowie i dzieci. Potem wylosowany został przydział do poszczególnych grup startujących w turnieju,. Pan Jakub objął funkcję komentatora, Ciocia Basia sędziego głównego, Ciocia Kasia prowadziła dokumentację (miedzy innym pilnowała prawidłowości działań “wyświetlacza” wykonanego przez dzieci), a tatusiowie z wielkim zaangażowaniem walczyli o zwycięstwo. Po zaciętej rywalizacji ogłoszono wyniki turnieju, wręczone zostały medale, a dzieci obdarowały swoich tatusiów wspaniałym prezentem – własnoręcznie wykonaną muszką. Ci, którym wystarczyło jeszcze sił mogli rozegrać kolejne mecze lub pobawić się z dziećmi na plażowych boiskach.
