Muzeum, które po długiej przerwie spowodowanej remontem, otworzyło swe podwoje dla zwiedzających, zrobiło na nas duże wrażenie. Ciekawe kamienice, w których się znajduje (i ich wspaniałe piwnice!), nowoczesne wyeksponowanie zbiorów, położenie muzeum na Rynku Starego Miasta – wszystko to tworzyło dobry nastrój do zagłębiania się w historię Warszawy. My odwiedziliśmy tylko cztery sale wystawowe, te których ekspozycja obrazowała najbardziej znane postacie warszawskich legend. Było nam niezmiernie miło słuchać pochwał pani przewodniczki o znakomitej wiedzy i bystrości naszych chłopców, którzy z wielkim zaangażowaniem i szybkością odnajdywali wizerunki bohaterów warszawskich legend, a także mądrze włączali się w snute przez naszą przewodniczkę opowieści o postaciach nierozerwalnie związanych z Warszawą – o Syrenie, o Gryfie, o Bazyliszku, o Złotej Kaczce, o królu Zygmuncie.