Tak więc dziś rano uzbrojeni w szerokie pędzle mogliśmy przystąpić do prac wykopaliskowych. Przydały się przy nich palce zdejmujące nadmiar piasku, trzonki pędzli pozwalające odsunąć piasek z niedostępnych zakamarków naszych prac i wreszcie delikatne włosie pędzli odsuwające pojedyncze ziarna piasku. Zachwyt i zaskoczenie pojawiające się w oczach przedszkolaków, gdy pojawiały się wreszcie zatopione w piasku i gipsie kształty były prawdziwymi odczuciami badaczy dziejów Ziemi.