Blog

Niebiescy na spotkaniu z panią architekt

Początek był nadzwyczaj skromny: na brzegu sporej rzeki osiedlili się w kilkunastu domach ludzie. Otoczyli swe domostwa sporym murem…

A potem rozpoczął się dynamiczny rozwój miasta. Ludzie chcieli przeprawić się na drugą stronę rzeki, więc zbudowali most, koło mostu powstawały kolejne, coraz wyższe domy. Mieszkańcom potrzebne były różne produkty, więc budowali targowiska i sklepy. Potem szerokie ulice, którymi można było towary do sklepów dostarczyć. Powstała linia kolejowa i lotnisko (oczywiście w oddaleniu od miasta, by nie męczyć mieszkańców hałasem).

Mama Oli zadawała pytania, dzieci próbowały wysnuć logiczne wnioski, a miasto się rozrastało…

Po godzinnych zajęciach nasza makieta wyglądała imponująco – wszyscy z zapałem kleili i rysowali. A my dziękujemy Mamie Heli za tak wspaniałą lekcję!