Spotkanie rozpoczęło się w szatni teatru, potem aktor prowadzący minispektakl zabrał nas na scenę. Zobaczyliśmy całą teatralną machinę – reflektor. plątaninę rur i kabli, tajemnicze drabinki i dziesiątki przycisków na przykład do zasłaniania kurtyny. Potem przyszedł czas na dowcipne przedstawienie o walczącym z roztoczami konstruktorze odkurzacz. Wreszcie to my staliśmy się twórcami przedstawienia, kreując swoje lalki do teatru cieni i prezentując je widzom. To były niecodzienne odwiedziny w teatrze i muszę przyznać, że choć jest to dla mnie 25 “guliwerowski” sezon, w tak nowatorskim, kreatywnym i pożytecznym przedsięwzięciu uczestniczyłam po raz pierwszy!
