Na początku spotkania wyjaśniliśmy sobie różnicę między eksperymentem fizycznym i chemicznym oraz ustaliliśmy zasady zachowania w naszym laboratorium. Potem rozpoczęły się doświadczenia. Na przygotowanych talerzykach dzieci rozłożyły różnorodne produkty, w tym próbki piątkowej kolacji lub sobotniego śniadania. Na produkty te wylewaliśmy niewielką ilość pomarańczowego roztworu jodyny. Jakie było nasze zdziwienie, gdy produkty takie jak pieczywo, mąka, makaron, kasze, ryż stawały się czarne. Przy polewaniu innych nic się nie działo. Próbki cukru, soli, owoców, warzyw, mleka, mięsa pozostały jasne. Ciocia wyjaśniła nam, że to skrobia (dostarczająca energii) zabarwia się na czarno przy zetknięciu z jodyną. Po chwili stawialiśmy sami hipotezy (bardzo trafne!) jak będą zachowywały się inne produkty na naszych talerzach.
Doświadczenie drugie pokazało nam, jak najłatwiej “pobrać” barwnik z liści czerwonej kapusty. Okazało się, że najlepszą z metod jest po pierwsze rozdrobnienie liści, po drugie zalanie gorącą wodą. Wykorzystywanie liści całych oraz zimnej wody nie dało nam dobrych rezultatów.
Gdy mieliśmy już fioletowy odczynnik chemiczny badaliśmy kwasowość produktów dostępnych w kuchni. W środowisku kwaśnym- sok wyciśnięty z cytryny, starta papryka, starte jabłko, barwnik zmieniał kolor na różowy. W środowisku zasadowym – proszek do pieczenia, płyny do czyszczenia, stawał się niebieski.
Tak więc przy pomocy popularnych produktów i rekwizytów otworzyliśmy drzwi do poznawania tajemnic przyrody!