Przedszkolaki wybrały się na stragany w pobliżu metra, by podziwiać pomidory, kalarepę gruszki, różne gatunki śliwek, słoneczniki, jeżyny i wiele innych pachnących i kolorowych plonów z polskich sadów i pól. Potem dzieci samodzielnie kupiły ogórki i przyprawy niezbędne do ich ukiszenia. Po powrocie do przedszkola umyliśmy ogórki i koper, obraliśmy czosnek i chrzan (dziwiąc się trochę mocnemu zapachowi wszystkich przypraw), ułożyliśmy czyste ogórki w kamionkowym naczyniu, w którym ogórki kisiła babcia cioci Ewy pewnie 50 lat temu, zalaliśmy ogórki przegotowaną wodą z solą i …..gotowe. Pozostaje nam poczekać kilka dni na pyszne przetwory z przedszkolnej produkcji.