Teoretyczna część zajęć polegała na poznaniu nazw witamin, ich roli i produktów, w których występują. Nasza tablica magnetyczna zamieniła się w kolorowy plakat i opowiada właśnie otych zagadnieniach. potem przyszedł czas na część praktyczną. Przygotowaliśmy zdrowy, smaczny i kolorowy podwieczorek pełen witamin – wit. A w jogurcie, wit. C w owocach i musie przygotowanym z mrożonych leśnych owoców, wit. E w orzechach, wit. B w suszonych śliwkach.
Wiele dzieci ma już swoją ulubioną witaminę sprzyjającą potrzebom dzieci- wit D. dla mocnych kości naszych piłkarzy, wit B wpływającą na rozwój mózgu (więc i szybsze rozwiązywanie zagadek szachowych), wit. C dającą odporność tym, którzy opuszczają sporo zajęć. Oby tylko coraz więcej przedszkolaków z naszej dużej grupy niejadków systematycznie wdrażało w życie zdobywaną wiedzę o korzyściach płynących z prawidłowego odżywiania się.
