Blog

Pracowita sobota w przedszkolnym ogrodzie

Spotkanie rozpoczęliśmy sympatycznym piknikiem, na którym pojawiły się takie rarytasy jak kompot rabarbarowy, marchewkowe muffiny, placuszki, kanapki z nutellą, owoce i drobne ciasteczka. Potem wszyscy zabrali się do pracy- pracowały trzy ekipy. Jedna zajęła się otoczeniem płotu przed naszym placem zbaw. Po usunięciu zeszłorocznych zeschniętych liści, chwastów i suchych pędów winorośli pięknie prezentują się teraz paprocie z niezapominajkami i ukwiecony ogródek. Druga ekipa wycięła suche pędy malin i jeżyn i zrobiła porządek wzdłuż płotu z winoroślą. Oj, będą zadowolone przedszkolaki , bo dzięki takiej pracy latem i jesienią będą mogły zrywać z krzewów dorodne owoce. Trzecia ekipa zajęła się kwietnikami i rabatkami. Sprawnie zostały posadzone i posiane przyniesione przez dzieci rośliny: jaskry, pelargonie,truskawki, oregano, lawenda, słoneczniki, bratki, funkie, żurawina. Babcia naszego absolwenta  Olka dostarczyła ze swoich rabatek mnóstwo niezapominajek, które będą ozdobą piątkowego pikniku.  Tata Zosi wykonał jeszcze dużą pracę znajdując nowe miejsce dla jednej z naszych magnolii (tej, która nie chciała kwitnąć w cienistym miejscu). Wszystkie rośliny zostały obficie podlane, a zadowoleni uczestniczy dzisiejszego sobotniego spotkania rodzinnego powędrowali do domów. Przez całe lato będziemy wspominać ich pracę, bawiąc się w tak zadbanym otoczeniu.

P.S. Tak jak wspomniałam akcje wiosennego porządkowania ogródka trwają już wiele. lat. Przedszkolaki w nich uczestniczące powędrowały w świat, a my patrząc na rozrastające się: hortensję, miętę, bukszpan, niezapominajki czy mahonię przypominamy sobie dzieci, które kiedyś przyniosły do przedszkola malutkie sadzonki.