Jednym z najważniejszych elementów podróży jest poznawanie miejscowej kuchni. Dlatego też naszą opowieść rozpoczęliśmy degustacją pysznych ananasowych ciasteczek. Elegancko zapakowany deser posłużył nam jako baza do zabaw językowych i matematycznych. Próbowaliśmy sprawdzić, czy ciasteczka może jeść Ola – niestety pismo chińskie jest tak odmienne od naszego,że nie byliśmy w stanie niczego odczytać. (Ola otrzymała tylko jako rekompensatę ładne pudełko, a w nim ciasteczka dla mamy i taty). Zabawy matematyczne to rozwiązywanie zagadek, ile ciasteczek musimy wyjąć z drugiego pudełka, jeśli w grupie jest 16 osób, a w pierwszym pudełku 12 ciastek oraz badanie prawa przemienności mnożenia (czy 3 rzędy ciastek po 4 sztuki to tyle samo co 4 rzędy ciastek po 3 sztuki).
Po degustacji oglądaliśmy mapę Tajwanu, sprawdzaliśmy na jakim leży oceanie i jak daleko od Europy. Podziwialiśmy amulety hulu w kształcie tykwy zapewniające szczęście i pomyślność, oraz wyroby z laki – wisiorek i ozdobna podstawkę.
Jutro wykorzystamy do naszych prac plastycznych materiał przyrodniczy, który odbył daleką podróż, by zainspirować twórczość plastyczną Niebieskich.